Z PRZEMYSŁAWEM MAJEWSKIM RADNYM MIASTA KOBYŁKA ORAZ PRZEWODNICZĄCYM KOBYŁKOWSKIEGO KOŁA PLATFORMY OBYWATELSKIEJ rozmawia Paweł Majkowski

UDOSTĘPNIJ W:

Witam serdecznie i na wstępie gratuluję, niedawno zostałeś wybrany Przewodniczącym kobyłkowskich struktur Platformy Obywatelskiej. Jakie zmiany planujesz i jakie masz pomysły?

Liczę, że mój wybór tchnie nową energię
w działania kobyłkowskiej Platformy i bardziej skonsoliduję środowisko i szerokie grono sympatyków naszej partii. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zwiększymy aktywność w działaniach na rzecz naszej lokalnej społeczności.

 

 

W grudniu br. minęły 3 lata od czasu I sesji VI kadencji Rady Miejskiej w Kobyłce. Co Twoim zdaniem jest największym sukcesem obecnej rady, której jesteś członkiem?

Ostatnie trzy lata nie były łatwym czasem dla rady. Staliśmy przed wieloma trudnymi wyborami, takimi jak wprowadzenie w życie zapisów „ustawy śmieciowej”, Strategia Rozwoju Miasta Kobyłka  czy zmiany planów zagospodarowania terenu, które mogą znacząco wpłynąć na wygląd naszego miasta. Ja jako radny opozycyjny nastawiałem się na ocenę i merytoryczne podejście do problemów, wychwytując niedociągnięcia i złe decyzje rady. Będąc niezależny mogę głośno wyrażać swoje krytyczne zdanie i dokonywać oceny sytuacji bez przymusu tzw. dyscypliny głosowań, która w polityce lokalnej jest szkodliwym lecz często wykorzystywanym narzędziem.

 

A co w takim razie można uznać za największą porażkę lub niezrealizowaną obietnicę?

Jedną z największych porażek jest projekt uchwały dotyczący „ustawy śmieciowej”, który kilkukrotnie był uchylany przez Wojewodę  oraz ustalenie wysokich stawek za odbiór odpadów. Tematem, który do dziś budzi emocje jest sprawa „wspólnego biletu” i całkowite wycofanie się z partycypacji w utrzymaniu komunikacji z Warszawą.  Nie wprowadzono mojej propozycji pomocy dla dzieci i młodzieży w postaci stypendiów na dojazdy  do Warszawskich szkół.

 

Przemku, powiedz nam, jakie Twoim zdaniem największe wyzwania stoją przed Kobyłką i jej władzami?

Kobyłkę czekają w  przyszłym roku wybory i patrząc na analogiczne okresy w latach poprzednich, wzmożone działania inwestycyjne. Mam nadzieję, że wydane w najbliższym okresie pieniądze publiczne będą mądrze i celowo spożytkowane na inwestycje, służące mieszkańcom na lata. Inwestycje te powinny rozwiązać podstawowe problemy mieszkańców, nadrabiając wieloletnie zaległości w zakresie dróg, oświetlenia i mediów wodno-kanalizacyjnych, tam gdzie jest to najpotrzebniejsze. Ważne przy wyborze miejsc do spożytkowanie publicznych pieniędzy jest kierowanie się dobrem ludzi,
a nie polityką.

 

Niejednokrotnie mamy wrażenie, że udział mieszkańców w życiu publicznym miasta jest minimalny. Czy nie odnosisz podobnego wrażenia? Jeśli tak to gdzie upatrujesz tego przyczyny? Czy Kobyłczanie nie są zainteresowani sprawami miasta, czy to miasto odwraca się do nich plecami?

Myślę, że na tym polu jest bardzo dużo do zrobienia. Wydawany przez UM Kobyłka biuletyn informacyjny jako kwartalnik nie spełnia swojej podstawowej roli, czyli bieżącego komunikowania się z mieszkańcami. Wydawanie miesięcznika nawet o pomniejszonym formacie z większą częstotliwością lepiej spełni rolę informacyjną. Brakuje mi też cyklicznych spotkań z mieszkańcami, gdzie ludzie mogliby poruszyć ważne dla nich kwestie i opowiedzieć o swoich problemach, które w natłoku wielu obowiązków, mogły umknąć władzom Kobyłki.

 

Przemku, jesteś jednym z głównych organizatorów „Spotkań z Historią”, powiedz nam coś więcej o tej inicjatywie.

Organizujemy tą imprezę kolejny raz by przybliżyć mieszkańcom Kobyłki trochę barwnej i ciekawej historii naszego kraju, oraz życia codziennego w dawnych czasach. „Spotkanie z Historią” zostało pozytywnie przyjęte przez licznie przybyłą publiczność
i na stałe wpisało się w kalendarz wydarzeń kulturalnych Kobyłki.

Należy podkreślić, że jako pasjonaci, wszystkie grupy przyjechały za darmo, licząc jedynie na dobrą zabawę i przyjazną atmosferę. Wydarzenie to udowodniło, że można zorganizować wspaniałą imprezę bez ogromnego budżetu. Często wystarczy jedynie zaangażowanie pasjonatów i wsparcie ludzi dobrej woli. „Spotkanie z Historią” umożliwiło pokazanie środowiska rekonstruktorów z Kobyłki i okolic. Wyraźnie było widać, że wszystkie te grupy, odtwarzające różne okresy historii, działają prężnie, potrafią się zorganizować i stworzyć ciekawe widowisko.

 

Zawodowo jesteś związany z inwestycjami budowlanymi. Jaka jest Twoja recepta na poprawę stanu inwestycji w Kobyłce?

Moim zdaniem, jak wcześniej wspominałem ważny jest dobór miejsc inwestycyjnych i kierowanie się rzeczywistymi potrzebami mieszkańców. Należy też pamiętać, że bardzo często prace takie jak udrożnienie rowu, poprawienie nawierzchni czy powieszenie latarni, wykonane za bardzo małe pieniądze
i niewielkim wysiłkiem są najbardziej potrzebne, bo rozwiązują problemy małych społeczności i są dla nich najbardziej odczuwalne.

 

Znasz zapewne zamieszanie z tytułem prasowym Kobyłczanin. Jak w Twojej opinii zachowały się tu władze Kobyłki?

Myślę, że zamieszanie wokół tej sprawy jest sztucznie „podgrzewane”. Z tego co wiem to sprawa w sądzie rejestracyjnym została rozstrzygnięta na Twoją niekorzyść, a obecnie toczą się dwa nowe postępowania o wpis do rejestru prasy zarówno na wniosek urzędu jak i dotychczasowego wydawcy czyli Twojej firmy. Ciekaw jestem dalszego toku tych spraw i czy uda się usankcjonować prawnie, Urzędowi Miasta prowadzenie tytułu prasowego, wydawanego  dotychczas bez rejestracji. Dalsze rozstrzygnięcia pozostawiam sądowi .

 

Dziękuję za rozmowę.

 {jcomments on}

Updated: 21 grudnia, 2013 — 10:26 pm

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

KOBYŁCZANIN Frontier Theme