Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w listach od czytelników.
„Okradanie” dzieci upośledzonych
Problem znieczulicy wobec osób niepełnosprawnych jest chorobą społeczną w Polsce. Ale jest tym dotkliwszy jeżeli dotyczy dzieci. W gminie Kobyłka w 2012 r. zaewidencjonowanych było 10 uczniów z najwyższą wagą niepełnosprawności fizycznej i umysłowej. To dzieci wymagające najwyższej formy opieki dydaktycznej i fizyko-terapeutycznej. Polskie prawo przewiduje zaangażowanie dwóch resortów. Resortu oświaty i resortu zdrowia.
Oba ministerstwa wydały odpowiednie przepisy, które nie są wykonywane w Gminie Kobyłka. Zgodnie z zapisem ustawy o ochronie zdrowia psychicznego obowiązkiem urzędu gminy jest zapewnienie zajęć rehabilitacyjnych dla wszystkich uczniów niepełnosprawnych. Odnosząc te przepisy do sytuacji mojej córki, stwierdzam, że urzędnicy Urzędu Gminy Kobyłka, z Burmistrzem Robertem Roguskim na czele, łamią przepisy ustawy o ochronie zdrowia psychicznego oraz „kradną” pieniądze przekazane przez Skarb Państwa z przeznaczeniem na rehabilitację mojej córki. Gdyby pieniądze w wysokości zaprezentowanej w tabeli 1 kolumnie „G” trafiały do rodziców uczniów niepełnosprawnych, zapewniło by to rehabilitację jak również naukę tych dzieci. W obecnej sytuacji Urząd Gminy Kobyłka zapewnia wyłącznie 10 godzin tygodniowo „nauki” w domu dziecka niepełnosprawnego. W tym miejscu należy dodać, iż dopiero od 01 września 2012 Urząd Gminy Kobyłka prawidłowo realizuje przepisy, ponieważ do tego czasu „kradł” 2 godziny tygodniowo, ustalając w tygodniu ośmiogodzinny wymiar nauczania. Co ciekawe, po kontroli urzędnika Ministerstwa Edukacji Narodowej ukarano Dyrektora Szkoły Nr 3 zamiast nieuczciwych urzędników gminnych. A przecież dyrektor szkoły realizował tylko i wyłącznie decyzje Burmistrzów Jakubowskiego i Roguskiego.
{gallery}2013/nr3/okr{/gallery}
W roku szkolnym 2012/2013 jeden uczeń niepełnosprawny upośledzony w stopniu głębokim zapewnia roczne wynagrodzenie brutto dla:
*0,80 etatu nauczyciela dyplomowanego,
*1,06 etatu nauczyciela mianowanego,
*1,40 etatu nauczyciela kontraktowego,
*1,53 etatu nauczyciela stażysty.
Podczas gdy na jeden etat:
*nauczyciela dyplomowanego przypada 10,50 ucznia pełnosprawnego,
*nauczyciela mianowanego przypada 8,22 ucznia pełnosprawnego,
*nauczyciela kontraktowego przypada 6,34 ucznia pełnosprawnego,
*nauczyciela stażysty przypada 5,71 ucznia pełnosprawnego.
Z tych prostych zestawień wynika, że gminie opłaca się „posiadać” dzieci niepełnosprawne. Co otrzymują upośledzeni uczniowie. Moja córka nie otrzymała kompletnie nic. Prowadzone zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze przy tej wadzie umysłowej nie spełniają swoich założeń. Nigdy żaden urzędnik gminy nie zainteresował się potrzebami mojej córki. Nigdy nie zaproponowano nam prowadzenia zajęć rehabilitacyjnych. Nigdy nie zaoferowano jakiejkolwiek pomocy materialnej. Nigdy nie określono potrzeb mojego dziecka. A jednocześnie dzięki mojej córce co najmniej jeden etat nauczycielski w Kobyłce jest opłacony przez cały rok.
Należy zadać pytanie: na co są wydawane przez urzędników gminy pieniądze, które Polskie Państwo przeznaczyło na naukę i rehabilitację mojej córki?
O tych, moim zdaniem, nieprawidłowościach poinformowałem Prokuraturę Rejonową w Wołominie. Ku mojemu zdziwieniu pani prokurator Katarzyna Kuczykowska odmówiła wszczęcia śledztwa. Jako podstawę odmowy wskazała niejasne zapisy ustaw. Fakt niewywiązywania się urzędników gminy z zadań nałożonych ustawą o ochronie zdrowia psychicznego oraz fakt „kradzieży” środków finansowych jak również niezgodnego z prawem ustalenia ilości godzin nauki nie miały dla pani prokurator żadnego znaczenia. Mogę jedynie pogratulować dobrego samopoczucia urzędnikom gminy, z Burmistrzem Robertem Roguskim na czele, pani Prokurator Katarzynie Kuczykowskiej oraz urzędnikom Ministerstwa Zdrowia ze wszystkimi dotychczasowymi ministrami. GRATULUJĘ!!! Mam nadzieję, iż wszystkie te osoby spotkają się z taką samą znieczulicą z jaką ja się spotkałem z ich strony.
Paweł Zaniewski, ojciec, podatnik, wyborca.
{jcomments on}